Zabrałam ją na Planty, gdzie upatrzyłam sobie kilka dni temu stosowną rabatkę:
Bratki okazały się rachityczne i przywiędnięte... więc zrobiłam jeszcze dwie fotki w domu, z firmowym wierzchowcem (w tym wypadku żyrafą - obdartą z naklejek, ale wciąż jeszcze żyrafę przypominającą):
Fryzura a'la lata 80-te, natapirowana. Ciekawe, co trzeba zrobić, żeby dziecię dało się tak ufryzować, zastosować narkozę? Moja córka, hojnie obdarzona kręconymi włosami zaczyna się drzeć po trzecim machnięciu szczotką, pomimo stosowania specyfików ułatwiających rozczesywanie. Zawsze marzyłam o kręconych włosach, ale pamiętam koleżanki, które naturalnych loków bynajmniej za szczególny dar od losu nie uważały. Lalkę nie próbowałam rozczesywać, więc nie narzekała.
Gillian pochodzi z tej samej serii co Wendy - Neighborhood Kids z 1989 r.:
Na tej grządce wygląda jak kwiatek. Fajna ta żyrafa.
OdpowiedzUsuńBratek genetycznie zmodyfikowany, z kręconymi włosami ;-)
UsuńJaka sliczna :) Na tej grzadce wyglada sama jak kwiatuszek :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :-)
UsuńCiekawa fryzurka, ale jej pasuje! Śliczna a żyrafa super!
OdpowiedzUsuńPanna ma charakter trochę surrealistyczny za sprawą tej fryzury i żyrafa utrzymana w podobnym klimacie ;-)
Usuńbordowe bratki zaintrygowały mnie!
OdpowiedzUsuńa długoszyjne ziwerzę poprzez swoją
neutralną kolorystykę może śmiało i za
przyjazną lamę służyć :)
Eleganckie bordo nadaje tajemniczego piękna nawet zwykłym bratkom :-)
Usuńbordo zwłaszcza w fakturze - aksamit, sztruks -
Usuńma niesamowitą siłę przyciągania - lubię sobie
wejść do sklepiku z pasmanterią i chłonąć te
mariaże barw i struktur ...
Czupryna naprawdę imponująca !!! :):)
OdpowiedzUsuńJakby upiąć do góry - byłaby mała Maria Antonina ;-)
UsuńJak zwykle czuję silny sentyment do tych laleczek. Bratki marne, bo i pogoda ich nie rozpieszcza. Ja wciąż nie wysadzam mojego - kwitnie w kuchni na oknie ;-) Żyrafa niczym rzeźba.
OdpowiedzUsuńBratki na parapecie... hmm, myślałam, że one tak nie potrafią. Jesteś źródłem niewyczerpanej wiedzy ogrodniczej :-) Póki co gromadzę informacje, jak dorobię się balkonu - zacznę wcielać w życie, zobaczymy z jakim skutkiem ;-) Żyrafa, faktycznie, przemalowana na mniej lalkowy kolor mogłaby stanowić ciekawą ozdobę :-)
Usuń