wtorek, 20 stycznia 2015

Tommy 1997 razy dwa







Fajnie jest mieć 6 lat. Fajnie jest, kiedy urodziny wypadają w sobotę. Można je obchodzić od piątku do poniedziałku włącznie. I nie mieć kaca ;-)
Mam synów, którzy sięgają mi już do cycków! Tak, to sporo, bo ja najniższa nie jestem. Są generalnie wyżsi o głowę od swoich rówieśników. Mąż jest bardzo wysoki, to chyba przede wszystkim jego geny. Na dodatek to dwa chudzielce, sprawni jak akrobaci - po prostu mięśnie i kości :-)
Lalkowi chłopcy, których dziś przedstawiam są zdecydowanie młodsi od moich synów, bo według firmy Mattel mają 3-4 lata, a porównując ich wzrost do przeciętnej Barbie - chyba jeszcze mniej.
Choć dość niepozorni, z powodzeniem spełniają rolę bliźniaków - są podobni, choć nie identyczni.
Tommy w ubranku z kotwicą to pierwszy chłopczyk na moldzie Kelly. Pochodzi z 1997 r (zdjęcie ze strony lilfriends.net):

W tym samym roku ubranko pojawiło się jeszcze raz, tylko na koszulce zabrakło kotwicy - chłopczyk występował jako mały pacjent w zestawie dr Ken & little patient Tommy:

Sześć lat to fajny wiek. Dzieci są już bardzo samodzielne, niezależne, a ich tok myślowy opiera się na żelaznej logice, której nie sposób złamać żadną argumentacją. A zarazem wciąż jeszcze można robić z nimi różne fajne i niemądre rzeczy, bez ryzyka, że się usłyszy : "Mama, no co ty, za stary już na to jestem" :-)

16 komentarzy:

  1. Zawsze mnie dziwiło, czemu Mattel użył dla chłopca moldu dziewczynki, ale w sumie w tych wydaniach Tommy fajnie sobie wygląda :-) Ja z chęcią wróciłabym do wieku sześciu lat, chyba najlepsze wspomnienia mam z tamtego czasu...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W sumie niektóre osoby nie odróżniają, bo fryzura też jest taka unisex. Dwa czy trzy razy zdarzyło mi się kupić Tommy'ego ubranego w sukienkę :-)

      Usuń
  2. Moi chłopcy w swoim czasie mówili " mamo nie rób siary" i już było po sprawie ;-)
    Maluchy są przeurocze :)))
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Fajni bliźniacy, choć rzeczywiście mogliby mieć bardziej chłopięcy moldzik.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W zasadzie od Kelly odróżnia ich tylko brak namalowanych rzęs.

      Usuń
  4. Tak mało jest chłopięcych lalkowych maluszków ... Śliczni są :)
    ... moi chłopcy mówili " wiem, musisz to powiedzieć .... "

    OdpowiedzUsuń
  5. Fajowi są :)
    No i fajowo było mieć sześć lat, teraz moja młodsza córa tyle ma - na szczęście nie wstydzi się jeszcze przytulania i buziaków ja jej dużo starsza siostra:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj, moi mali mężczyźni już "publicznie" na to nie pozwalają, dopuszczalne tylko w zaciszu domowym :-)

      Usuń
  6. Gdy miałam 6 lat, po raz pierwszy poczułam, że jestem już taka straaaaasznie duża ;-)
    Wtedy już dobrze wiedziałam co chcę robić, co studiować, choć szkoły podstawowej od wyższej uczelni nie odróżniałam ;-) Wiedziałam, gdzie bedę pracować - tylko głupiutka kryzysu nie przewidziałam... I zapomniałam, że nie urodziłam się w uprzywilejowanej kaście ;-)

    No, racja - był jeszcze ten Tomek z kotwicą przed małym pacjentem!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Słabo pamiętam moje początki w szkole i marzenia związane z przyszłością. Może dlatego, że w tamtym okresie moja matka ponownie wyszła za mąż i emocje związane z tym faktem przyćmiewały wszystko inne. Przez kolejne, dziecięce lata moje pomysły na dorosłe życie zmieniały się jak w kalejdoskopie, a te najpiękniejsze uważałam za nieziszczalne i chowałam głęboko w sercu. Jedyne trwałe marzenie w moim życiu, które zostało mi z tamtych czasów i które realizuję - to mieć w domu kota :-)

      Usuń
  7. Chyba dobrze kojarzę, że chłopcom należą się Życzenia Urodzinowe? Jeśli tak, to życzę Im wszystkiego co najlepsze i samych dobrych ocen w szkole!
    Twoje bliźniaki w pasiastych koszulkach to takie słodkie maluchy!
    Pozdrawiam serdecznie całą Rodzinkę!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję w imieniu chłopców i moim :-) Pozdrawiam cieplutko :-)

      Usuń
  8. Sliczne obydwa maluchy!!! I w sumie ciezko mi powiedziec ,ktory mold jest fajniejszy!!! Moj synek jak byl maly byl czesto brany za dziewczynke...mial takie pelne usta w ksztalcie serduszka ...i ogromne oczy :) Jak sie zloszcze to zaraz zapewnia mnie o swej milosci ,przeprasza wiec jak tu sie gniewac na swojego 12 latka ???

    OdpowiedzUsuń
  9. Pamiętam mattelowskie dzieciaczki z samego początku lat 90-tych. Koleżanka z klasy miała chłopca i dziewczynkę. To był prawdziwy rarytas. Rzadko kto miał okazję dotknąć takich zabawek w tamtych czasach.

    OdpowiedzUsuń
  10. urocze bliźniaki - a jak będziesz miała kaprys -
    wrzucisz im na grzbiety sukienusie, okrasisz
    kokardami i wstawisz post z bliźniaczkami ;D

    OdpowiedzUsuń

Walking Cat