piątek, 31 lipca 2015

So In Style Courtney, 2 x Kianna, Janessa i Zahara

Te barwne niczym rajskie ptaki 13-centymetrowe chudzinki całkiem podbiły moje serce:


Pierwsza trafiła do mnie przy okazji zakupu grupki Kelly i wzbudzała mieszane uczucia. Przy drugiej zakochałam się bez pamięci.
Teraz mam ich już pięć i chętnie przygarnę następne. 
Dziewczynki nie są wdzięcznymi modelkami, gdyż są bardzo niestabilne i mają sztywne rączki oraz nóżki.
Ale ich urok rekompensuje zarówno te braki, jak i fakt, iż niełatwo je zdobyć w rozsądnej cenie.
Moja pierwsza S.I.S Kianna z zestawu z dorosłą Karą:

Zdjęcie ze strony lilfriends.net:

Moja Janessa oraz zdjęcie z sieci (panna występowała solo w pudełku):


Kianna nr 2, tym razem muzykująca, poniżej zdjęcie promo ze "starszą siostrą":

Courtney cheerleaderka, trochę naburmuszona:

oraz Zahara, której oryginalnego ubranka nie posiadam, ale udało mi się dobrać coś podobnego:



Lalek - dzieci do linii S.I.S wyszło łącznie 22, w tym dwóch chłopców. Niestety, w 2014 r. Mattel ogłosił, że więcej dziecięcych lalek w ramach So In Style nie będzie... I jak tu nie narzekać, że najciekawsze lalki znikają z rynku?

22 komentarze:

  1. Tak samo jak Ty uważam, że to są cudowne lalki i choć nie przepadam za dziecięcymi osóbkami - lalkami, to te bardzo przypadły mi do gustu! Wszystkie pokazane są piękne! Nie wiedziałabym, którą wybrać :)))

    OdpowiedzUsuń
  2. Są świetne i jakie mają fantastyczne butki:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ale śliczna gromadka, jak z amerykańskiej szkoły! Ja mam dwie małe S.I.S. zapudełkowane razem z mamami, więc jest trochę tak, jakbym ich nie miała, choć stoją u mnie na widoku. Jeśli piętra pudełek i warstwy lalek luzem w pierwszym rzędzie można nazwać "widokiem" ;-). Zainteresowała mnie Twoja Zahara, bo tak niesamowicie różni się pod każdym względem od tej ze zdjęcia "promo". Z wyjątkiem owej producenckiej fotografii, nigdy nie widziałam jej na żywo, tzn. choćby w necie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No co Ty, jakie mamy, przecież to ich starsze siostry ;-) Co do Zahary - rzeczywiście, różnica jest spora, tylko fryzura się zgadza, bo żadna inna mała S.I.S.nie miała takiej burzy kręconych włosów. Sprzedający z ebaya zapewniał, że to Zahara, więc pozostaje mi wierzyć, że wiedział, co sprzedaje. Zresztą kimkolwiek ona jest, jest śliczna.

      Usuń
  4. Chyba bym się zakochała w nich, gdyby wpadła w moje ręce chociaż jedna :)))
    Gratuluję :D

    OdpowiedzUsuń
  5. z pokazanych trzech siostrzanych duetów
    wybrałabym - wszystkie trzy - każda z 6-iu
    piękna i urocza, każda znalazłaby w mig
    swoje przeznaczenie w Szydełeczkowie ♥

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety, one z tych lalek, które nawet nie wysłałabym w odwiedziny (a jak przesyłka zginie na poczcie?), kocham je zaborczo i histerycznie ;-)

      Usuń
    2. rozumiem Cię doskonale - a na swoją choćby jedną
      będę polowała już w przyszłym roku - póki co - swoje
      maluchy zaczęłam focić, by zrobić niezłe tło pod Twoje
      gościówy po wakacjach :)))
      podejrzewam, że we wrześniu zdążę pokazać moje małe
      stadko - włącznie z ciemnoskórym chłoptysiem, który w
      mig zdobył serce ciemnowłosej niuni...

      Usuń
  6. Właśnie też nie mogę nadziwić się temu, że Mattel wycofuje takie perełki...może szykują coś nowego.? :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Lalki jak lalki, ale te ubranka i akcesoria:) Mniam:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Kianna i Zahara są zachwycające! I te ich wdzianka.. Coś pięknego >^.^<

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda :-) Dziękuję za odwiedziny i pozdrawiam :-)

      Usuń
  9. Cudne maluchy, najbardziej urzekły mnie te patrzące w bok, słodkie :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wyglądają trochę tak, jakby miały szczerą ochotę uciec z kadru ;-)

      Usuń
  10. Sympatyczne panienki :-) Zamiast usuwać je z serii mogliby stworzyć odrębną.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety, lalki - dzieci od paru lat systematycznie tracą na popularności, przypuszczam, że do wycofania z serii przyczynił się niski popyt na nie.

      Usuń
  11. No jakie urocze lalunie :) Pierwszy raz na oczy widzę i się zakochałam, we wszystkich! Szkoda, że są sztywne, ale buziunie i ubranka mają przepiękne. Chyba chcę choć jedną :)

    OdpowiedzUsuń

Walking Cat