Maluch Ani jest śliczny, mnie trafił się trochę brzydszy, niebieskooki, z wytrzeszczem oczu i z przykrótką szyją:
Ale i tak się cieszę, bo ten chłopaczek to rzadkość.
Na dodatek kupiłam go od Sprzedającej, która wcześniej nie wykazała się solidnością - na szczęście ludzie się zmieniają/uczą na błędach - czy jak kto woli. Tym razem przesyłka dotarła w ekspresowym tempie.
Razem z chłopcem było stadko dziewczyn: dwie kolorowowłose wróżki i śliczna blondynka.
Lalki poprzebierałam z ich połyskliwych, uszkrzydlonych kostiumów. Mają figurę podobną do Kelly, są trochę szczuplejsze, więc problemu nie było.
Tylko z chłopcem gorzej, bo niedobór męskiego odzienia porządnie daje mi się we znaki, a męska populacja rośnie u mnie w siłę.
Nastrój mam minorowy, bo od jutra najazd rodzinny. Jedna osoba odwiedzająca jest spoko, więcej to po prostu kompletna reorganizacja życia w małym mieszkaniu, a cztery - to już klęska żywiołowa. Mąż obrażony, bo niezadowolenia nie ukrywam, a to jego rodzina (moja leży na cmentarzu i z tego powodu, co nieustająco podkreślam, nie przyjeżdża - a gdyby przyjechała - mogłoby to być nawet ciekawe ;-) Na dodatek wściekły upał - w domu brak klimy, spacery po mieście - niezbyt kuszące. Lalkami nie będzie jak się pobawić...
Dzięki pomocy Ani z Doll Second Hand udało mi się zidentyfikować chłopca. Ania odesłała mnie na stronę forum.dollplanet.ru, gdzie śledząc wątek o Paulach, trafiłam na takie oto zdjęcie:
Mój chłopaczek miał na sobie podobny uniform, podejrzewam więc, że wraz ze śliczną blondyneczką stanowili książęcą parę.
Dziękuję za reklamę ;-) Twój chłopczyk faktycznie jakiś inny, może w innych latach było produkowany i jakiś taki opalony, może to była plażowa seria? :-)
OdpowiedzUsuńTeż przybyły do mnie dwie wróżki, ale nie mam tyle cierpliwości, by im coś innego, takiego maluśkiego niż te błyskotki uszyć. Ubranka od Evi są nie za duże chyba, a tylko takie widziałam w sklepach... Buciki Twoje Paule mają fajne :-)
To jakoś tak wyszło na zdjęciach, bo w zasadzie nie jest opalony, tylko usta i oczy ma bardzo jasne. Miał na sobie ubranko "księcia", może jego oryginalne. Szkoda, że nie można wytrząsnąć z sieci więcej informacji o tych lalkach.
UsuńJeśli chodzi o ubranka w rozmiarze Kelly, czasem coś pojawia się na allegro.
Buciki są od Kelly, ale ciut za duże.
Zobacz tutaj (rosyjskie forum o lalkach):
Usuńhttp://forum.dollplanet.ru/viewtopic.php?f=77&t=32916&hilit=paula
Na pierwszym zdjęciu jest książe, ale ma inne oczka :-)
Dziękuję :-) Ubranko było właśnie takie, ale lalka, hmm, wiem, że nic nie wiem ;-)
UsuńBlondyneczka jest śliczniutka :) co do chłopczyka - głowy ni urywa ;-)
OdpowiedzUsuńTeż bym się obraziła jakby cztery osoby chciały mnie odwiedzić :(
Pozdrawiam :)
Ani głowy, ani innych części ciała ;-) Ja się nie obrażam, bo to nie leży w mojej naturze, ja się wkurzam, ewentualnie gderam. Mąż potrafi się obrażać i nie odzywać, ja tak nie potrafię.
UsuńChłopaczek wygląda na lekko zdziwionego albo przestraszonego!
OdpowiedzUsuńNajazd rodzinny w ilości 4 to już "potop". Pewnie dasz mu radę, ale laleczki z pewnością za Tobą zatęsknią :-)
Powodzenia życzę!
Dziękuję :-)
Usuńwidziałam maleństwa z serii "ze stron świata" -
OdpowiedzUsuńnawet już macałam i cenę sprawdzałam,
zwłaszcza ciemnoskórej z afro na głowie a
wściekle pomarańczową żyrafą "do tulenia",
ale potem sobie przypomniałam, że nie zbieram
maluchów i panienki wróciły na półki ;DDD
w między czasie łapałam za nogi 2baletnice z
jasnymi i dość różowymi nóżkami zginalnymi -
trochę drażniło mnie, że obie to jasnowłose -
duet byłby w 33zł, ale za długo się wahałam
i podeszła dziewczynka...
może trzeba było powalczyć? ;-) A jak ta dziewczynka jest z tych gryzących różowe nóżki?
Usuńdziś rano o 7.20 powróciłam jak przestępca na miejsce
Usuńi choć wahałam się znowu co do baletnic - ta z jasnymi
nóżkami ma ślicznie upięty koczek - jednak złapałam
Evi z fajną żyrafą - będę miała karmelkowego chłopaka
bez kłopotliwego flokowania ;D
choć nie zarzekam się, że nie wrócę po tancereczkę :P
Ta blondyneczka jest prześliczna:) Zakochałam się. Ma dużo ładniejszą buźkę niż pozostałe panienki:)
OdpowiedzUsuńTo prawda, ma śliczne, duże oczy, to najładniejsza Paula jaką spotkałam.
Usuńhaaaaaaaaaaa! wzmianka o tych ciekawych odwiezinach rozłozyła mnie na łopatki, leże i rycze ze śmiechu! Ciekawe nabytki Ci się trafiły. Śietnie, że u Ciebie mozna spotkać lalkowe ddzieci ubrane w coś innego niz róż !
OdpowiedzUsuńŻółta jest prześliczna!
OdpowiedzUsuńCo do najazdu rodziny, nie wiem, jak bym zareagowała, bo nigdy nie miałam takich doświadczeń. Ale fakt, że już okrzepłam w mojej samotni i koleżeński gość sztuk 1, budzi we mnie panikę, więc wolę się spotykać poza własnym domem ;-) A duchy? Z nimi jestem zawsze za pan brat.
O nie, znam ja takie najazdy... Powodzenia! A laleczki przeciekawe, wzbudziły moją sympatię.
OdpowiedzUsuńTrzymam za Ciebie kciuki :) Ostatnio zdziczałam nieco i większa ilość gości w domu napawa mnie grozą :/. Nie każdy chłopaczek musi być śliczniutki :):)
OdpowiedzUsuńCudna cala gromadka na zdjeciu <3
OdpowiedzUsuńUrocze ma te pampułki na buzi ! Całkiem jak dzidziuś mojej koleżanki :)
OdpowiedzUsuń