Pierwsza trafiła do mnie przy okazji zakupu grupki Kelly i wzbudzała mieszane uczucia. Przy drugiej zakochałam się bez pamięci.
Teraz mam ich już pięć i chętnie przygarnę następne.
Dziewczynki nie są wdzięcznymi modelkami, gdyż są bardzo niestabilne i mają sztywne rączki oraz nóżki.
Ale ich urok rekompensuje zarówno te braki, jak i fakt, iż niełatwo je zdobyć w rozsądnej cenie.
Moja pierwsza S.I.S Kianna z zestawu z dorosłą Karą:
Zdjęcie ze strony lilfriends.net:
Moja Janessa oraz zdjęcie z sieci (panna występowała solo w pudełku):
Kianna nr 2, tym razem muzykująca, poniżej zdjęcie promo ze "starszą siostrą":
Courtney cheerleaderka, trochę naburmuszona:
oraz Zahara, której oryginalnego ubranka nie posiadam, ale udało mi się dobrać coś podobnego:
Lalek - dzieci do linii S.I.S wyszło łącznie 22, w tym dwóch chłopców. Niestety, w 2014 r. Mattel ogłosił, że więcej dziecięcych lalek w ramach So In Style nie będzie... I jak tu nie narzekać, że najciekawsze lalki znikają z rynku?
Tak samo jak Ty uważam, że to są cudowne lalki i choć nie przepadam za dziecięcymi osóbkami - lalkami, to te bardzo przypadły mi do gustu! Wszystkie pokazane są piękne! Nie wiedziałabym, którą wybrać :)))
OdpowiedzUsuńRównież mam kłopot z takim wyborem :-)
UsuńSą świetne i jakie mają fantastyczne butki:)
OdpowiedzUsuńDziękuję :-)
UsuńAle śliczna gromadka, jak z amerykańskiej szkoły! Ja mam dwie małe S.I.S. zapudełkowane razem z mamami, więc jest trochę tak, jakbym ich nie miała, choć stoją u mnie na widoku. Jeśli piętra pudełek i warstwy lalek luzem w pierwszym rzędzie można nazwać "widokiem" ;-). Zainteresowała mnie Twoja Zahara, bo tak niesamowicie różni się pod każdym względem od tej ze zdjęcia "promo". Z wyjątkiem owej producenckiej fotografii, nigdy nie widziałam jej na żywo, tzn. choćby w necie.
OdpowiedzUsuńNo co Ty, jakie mamy, przecież to ich starsze siostry ;-) Co do Zahary - rzeczywiście, różnica jest spora, tylko fryzura się zgadza, bo żadna inna mała S.I.S.nie miała takiej burzy kręconych włosów. Sprzedający z ebaya zapewniał, że to Zahara, więc pozostaje mi wierzyć, że wiedział, co sprzedaje. Zresztą kimkolwiek ona jest, jest śliczna.
UsuńChyba bym się zakochała w nich, gdyby wpadła w moje ręce chociaż jedna :)))
OdpowiedzUsuńGratuluję :D
Dziękuję :-)
Usuńz pokazanych trzech siostrzanych duetów
OdpowiedzUsuńwybrałabym - wszystkie trzy - każda z 6-iu
piękna i urocza, każda znalazłaby w mig
swoje przeznaczenie w Szydełeczkowie ♥
Niestety, one z tych lalek, które nawet nie wysłałabym w odwiedziny (a jak przesyłka zginie na poczcie?), kocham je zaborczo i histerycznie ;-)
Usuńrozumiem Cię doskonale - a na swoją choćby jedną
Usuńbędę polowała już w przyszłym roku - póki co - swoje
maluchy zaczęłam focić, by zrobić niezłe tło pod Twoje
gościówy po wakacjach :)))
podejrzewam, że we wrześniu zdążę pokazać moje małe
stadko - włącznie z ciemnoskórym chłoptysiem, który w
mig zdobył serce ciemnowłosej niuni...
Właśnie też nie mogę nadziwić się temu, że Mattel wycofuje takie perełki...może szykują coś nowego.? :D
OdpowiedzUsuńMiejmy nadzieję...
UsuńLalki jak lalki, ale te ubranka i akcesoria:) Mniam:)
OdpowiedzUsuńMnie tam lalki również bardzo pasują :-)
UsuńKianna i Zahara są zachwycające! I te ich wdzianka.. Coś pięknego >^.^<
OdpowiedzUsuńTo prawda :-) Dziękuję za odwiedziny i pozdrawiam :-)
UsuńCudne maluchy, najbardziej urzekły mnie te patrzące w bok, słodkie :-)
OdpowiedzUsuńWyglądają trochę tak, jakby miały szczerą ochotę uciec z kadru ;-)
UsuńSympatyczne panienki :-) Zamiast usuwać je z serii mogliby stworzyć odrębną.
OdpowiedzUsuńNiestety, lalki - dzieci od paru lat systematycznie tracą na popularności, przypuszczam, że do wycofania z serii przyczynił się niski popyt na nie.
UsuńNo jakie urocze lalunie :) Pierwszy raz na oczy widzę i się zakochałam, we wszystkich! Szkoda, że są sztywne, ale buziunie i ubranka mają przepiękne. Chyba chcę choć jedną :)
OdpowiedzUsuń