poniedziałek, 1 grudnia 2014

Kelly Mummy Halloween Party 2006

Tak, jak ponoć co roku zima zaskakuje drogowców - ostatnio coraz rzadziej, bo niewiele jej mamy - tak co roku zaskakuje również mnie. Wygląda to mniej więcej tak, że tak długo, jak się da, biegam w cienkiej kurtce, bez szalika i bez czapki. 
Bolesnego olśnienia doznałam wczoraj. Ubrana jak wyżej wyszłam z domu do najbliższego otwartego sklepu. Zimno. O, (...), jak zimno. O, jasna (...) jak zimno. To nic, dojdę, to przecież tylko kawałek drogi. 
Efekt - ból gardła, gorączka, kaszel. 
Tym razem na własne życzenie.
Kiedy byłam małą dziewczynką, wierzyłam, że mumie to ludzie, którzy zasypiają na dłużej, na bardzo długo, zapadają w coś w rodzaju zimowego snu, ale tak na całe setki lat - dlatego właśnie muszą być szczelnie zabandażowani, żeby nie zmarzli. 
Dziś lalka tak przerażająca, że powracać będzie do Was w nocnych koszmarach. Kelly Mummy z serii Halloween Party z 2006 r. Tak straszna, że jej obraz prześladować Was będzie przez najbliższe dni, a może tygodnie, ilekroć przyjdzie Wam przejść przez ciemne pomieszczenie. Jej upiorna postać wyzierać będzie z każdego kąta...
Gotowi?
Osobom o słabych nerwach zaleca się nie oglądanie dalszych zdjęć ;-)





Tak, ta słodką niebieskooka pieguska w zamierzeniu firmy Mattel miała być mumią. 
Ma na sobie bawełniany komplecik w nieregularne pasy (bandaże) i bezkształtną czapkę, połączoną z wyżej wspomnianą "piżamką" za pomocą pasów materiału (znów bandaże), których nadmiar zwisa tu i ówdzie. Ogólnie pomysł fajny, realizacja mogłaby być ciekawsza, mordka ładna, ale grozy niestety brak. 
Mam zasadnicze problemy, żeby wejść w bożonarodzeniowy nastrój, jakoś bliżej mi do innych świąt, jakichkolwiek, więc nie zdziwcie się, proszę, jak następnym razem zaprezentuję Wielkanocnego Kurczaka...

6 komentarzy:

  1. O matko ...spac po nocach teraz nie bede!!!!!!..... ;) A serio to calkiem sliczna ta mini mumia :) Zdrowka zycze i zalecam pic duzo herbaty z cytryna!!! No i ubierac sie cieplo :D Pozdrowienia :)

    OdpowiedzUsuń
  2. ... no i jak takie słodkości mogą straszyć ?
    Pozdrawiam i szybkiego powrotu do zdrowia życzę :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Śliczna, nie miałam pojęcia o jej istnieniu. Życzę dużo zdrowia! Chore gardło to nieprzyjemna sprawa.. ale herbatka z cytrynką i ciepły koc na pewno nie zaszkodzą ! :-)

    OdpowiedzUsuń
  4. To nic w porównaniu z mumią z szarego papieru toaletowego marki PRL. Swoją drogą film kiedyś napędził mi niezłego stracha. Pieguska urocza, wcale nie pasuje do horroru.

    OdpowiedzUsuń
  5. I taka słodka groza mogłaby mnie nawiedzać:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Grozy żadnej, wręcz przeciwnie! To nie mumia, raczej muminka :) Słodka i w dodatku piegusek! Kurtka grubsza by się przydała, zwłaszcza, że wieje lodowaty wiatr...Zdrówka życzę i.....może być i kurczak!

    OdpowiedzUsuń

Walking Cat