Bolesnego olśnienia doznałam wczoraj. Ubrana jak wyżej wyszłam z domu do najbliższego otwartego sklepu. Zimno. O, (...), jak zimno. O, jasna (...) jak zimno. To nic, dojdę, to przecież tylko kawałek drogi.
Efekt - ból gardła, gorączka, kaszel.
Tym razem na własne życzenie.
Kiedy byłam małą dziewczynką, wierzyłam, że mumie to ludzie, którzy zasypiają na dłużej, na bardzo długo, zapadają w coś w rodzaju zimowego snu, ale tak na całe setki lat - dlatego właśnie muszą być szczelnie zabandażowani, żeby nie zmarzli.
Dziś lalka tak przerażająca, że powracać będzie do Was w nocnych koszmarach. Kelly Mummy z serii Halloween Party z 2006 r. Tak straszna, że jej obraz prześladować Was będzie przez najbliższe dni, a może tygodnie, ilekroć przyjdzie Wam przejść przez ciemne pomieszczenie. Jej upiorna postać wyzierać będzie z każdego kąta...
Gotowi?
Osobom o słabych nerwach zaleca się nie oglądanie dalszych zdjęć ;-)
Tak, ta słodką niebieskooka pieguska w zamierzeniu firmy Mattel miała być mumią.
Ma na sobie bawełniany komplecik w nieregularne pasy (bandaże) i bezkształtną czapkę, połączoną z wyżej wspomnianą "piżamką" za pomocą pasów materiału (znów bandaże), których nadmiar zwisa tu i ówdzie. Ogólnie pomysł fajny, realizacja mogłaby być ciekawsza, mordka ładna, ale grozy niestety brak.
Mam zasadnicze problemy, żeby wejść w bożonarodzeniowy nastrój, jakoś bliżej mi do innych świąt, jakichkolwiek, więc nie zdziwcie się, proszę, jak następnym razem zaprezentuję Wielkanocnego Kurczaka...
O matko ...spac po nocach teraz nie bede!!!!!!..... ;) A serio to calkiem sliczna ta mini mumia :) Zdrowka zycze i zalecam pic duzo herbaty z cytryna!!! No i ubierac sie cieplo :D Pozdrowienia :)
OdpowiedzUsuń... no i jak takie słodkości mogą straszyć ?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i szybkiego powrotu do zdrowia życzę :)
Śliczna, nie miałam pojęcia o jej istnieniu. Życzę dużo zdrowia! Chore gardło to nieprzyjemna sprawa.. ale herbatka z cytrynką i ciepły koc na pewno nie zaszkodzą ! :-)
OdpowiedzUsuńTo nic w porównaniu z mumią z szarego papieru toaletowego marki PRL. Swoją drogą film kiedyś napędził mi niezłego stracha. Pieguska urocza, wcale nie pasuje do horroru.
OdpowiedzUsuńI taka słodka groza mogłaby mnie nawiedzać:)
OdpowiedzUsuńGrozy żadnej, wręcz przeciwnie! To nie mumia, raczej muminka :) Słodka i w dodatku piegusek! Kurtka grubsza by się przydała, zwłaszcza, że wieje lodowaty wiatr...Zdrówka życzę i.....może być i kurczak!
OdpowiedzUsuń