środa, 10 grudnia 2014

Chelsie Reindeer Holiday 2001

Zagubiony renifer świętego Mikołaja i koleżanka Tommy'ego Bałwana, którego przedstawiłam w poprzednim poście. Chelsie Reindeer pochodzi z tej samej serii świątecznej z 2001 r.
Cóż, ta laleczka niewątpliwie nie wygra plebiscytu na najciekawsze zwierzątko w wersji Kelly. 
Strój bardzo skromny. W życiu pudełkowym miała jeszcze kartonowe rogi, które oczywiście nie dotrwały do "dzisiejszych czasów". I nosek, który gdzieś zgubiła. Niedostatek ubioru rekompensuje miły, piegowaty pyszczek. Tylko jak taka mała dziewczynka uciągnie obładowane prezentami sanie świętego Mikołaja?



Zdjęcie w pudełku pochodzi z ebaya:

5 komentarzy:

  1. Bardzo sympatyczny pyszczek, a strój choć skromny, to bardzo ładny. Szkoda, że te różki były z kartonu.

    OdpowiedzUsuń
  2. Co tam nosek i rożki!
    Piękne ma oczka i śliczne włoski a przy tym cała jest tak urocza :)))
    Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  3. oj koniecznie trzeba dorobic rogi i nosek!!!! szkoda takiego slodkiego reniferka ;) A sanie....pewnei w wersji mikro ... ;) Pozdrowienia :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Prześliczna ! i idealna pod nadchodzące Święta :-) szkoda właśnie, że Mattel zrobił różki kartonowe, a nie takie jak np. u Marisy z serii Swan Lake :)

    OdpowiedzUsuń
  5. poprzez skromność ubioru może być praktycznie kim zechce
    małpką, lwicą, niedźwiedzicą itd - a zielone oczęta z pocałunkami
    słońca na buźce i nieśmiało zaznaczoną grzywką dodają wdzięku :)

    OdpowiedzUsuń

Walking Cat