poniedziałek, 29 czerwca 2015

Nour i Bader New Boy czyli jak moje lalki zyskały starsze rodzeństwo o muzułmańskim rodowodzie

Para maluchów, którą nabyłam parę tygodni temu, sygnowana jest przez firmę NewBoy.



Zauroczyła mnie buźka chłopca, która przypominała mi trochę chłopców od lalek Paula, a opis określał laleczki jako "Kelly size".
Po otwarciu przesyłki okazało się, że laleczki są wzrostu Chelsea, mają 13,5 cm. Dla Kelly mogą stanowić starsze rodzeństwo.
Jakością też z pewnością nie dorównują lalkom Mattela.
Ubranka są niezbyt starannie obszyte, a dziewczynka włosami została bardzo oszczędnie obdarowana. 
Istniejąca od 1999 r. korporacja NewBoy, z siedzibą w Dubaju zajmuje się korporacją i sprzedażą takich marek jak: Littlest Pet Shop, Baby Alive, Lalaloopsy, Play-Doh, Burago, Transformers, Playskool na Bliskim Wschodzie i w Afryce Północnej. Oprócz ścisłej współpracy z siecią partnerów i wspólnych przedsięwzięć w oparciu o  bohaterów popularnych kreskówek w kategorii zabawek, żywności, artykułów papierniczych, kosmetyków i odzieży, firma wprowadziła na rynek parę własnych pomysłów, m.in. lalkę Fulla (lub Fulah), arabską Barbie, w muzułmańskim stroju, w wydaniach bardziej lub mniej ortodoksyjnych. 
Pogrzebałam dalej i okazało się, że moja parka to Nour i Bader, bliźnięta i młodsze rodzeństwo Fulah.
Niechcący stałam się właścicielką lalek o całkiem ciekawym rodowodzie. 
Niestety, zdjęć mojej parki w sieci nie znalazłam, poniżej parę zdjęć Fulah:




Oraz porównanie z Kelly i z chudziną Chelsea:


Cztery moje małe dziewczyny przygotowują się do podróży do Szydełeczkowa. Trudno powiedzieć, kto jest bardziej podekscytowany - one czy ja. Zgodnie z Waszą sugestią wybrałam dwie małe miss oraz klowny, które bardzo podobają się Ince, a ja mam do nich bardzo ambiwalentny stosunek. Dziękuję za pomoc w podjęciu decyzji :-)
Klownom zmyłam noski, a całą czwórkę przebrałam w wygodniejsze w podróży, letnie sukienki (podobno już od jutra pogoda ma się ustabilizować i można spodziewać się znacznego ocieplenia)
Od lewej: Nikki, Nia, Kelly i Kelly:
Jeszcze tylko jakieś wygodne pudełeczko, kocyk (w nocy może być zimno) i w drogę :-)

16 komentarzy:

  1. To teraz dziewczęta będą - "Światowe", stolicę odwiedzą :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ech, żeby tylko Inka nie puszczała je same zwiedzać miasto, jeszcze się biedulki "z prowincji" w aglomeracji pogubią ;-)

      Usuń
    2. same??? takie bezbronne słodziaki??? NIGDY!!!

      Usuń
  2. Bardzo jestem ciekawa, czy wycieczka im się spodoba, ale jak znam Ineczkę, to będą tam miały wspaniałe wakacje!
    Pokazane dziś bliźniaki są bardzo ciekawe i mają fajne buźki!
    Pozdrawiam gorąco!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wierzę, że tak właśnie będzie :-) Pozdrawiam serdecznie :-)

      Usuń
  3. Bardzo ciekawe te Twoje nowe laleczki :)
    Jak maluchy dojadą do Szydełeczkowa to je odwiedzę :):)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To oznacza, że dziewczyny nie tylko poznają stolicę, ale też wpadną w wir życia towarzyskiego! Ech, żeby tylko potem wracać zechciały ;-)

      Usuń
    2. ...taaa, kto zazna płotka w Dziwaczkowie - już nigdy
      nie jest ten sam - dlatego maluchy mają szlaban :)))

      Usuń
  4. O! Dowiedziałam się czegoś bardzo ciekawego! ;-) Mam tę Fullę w czerni. Nie interesowałam się jej rodziną, zatem z przyjemnością uzupełniłam braki :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ponoć ma też rodziców, ale o narzeczonym - odpowiedniku Kena niczego nie znalazłam ;-) Chętnie zobaczyłabym tę Twoją Fullę, chyba jeszcze nie prezentowałaś jej na blogu?

      Usuń
  5. Oh czwóreczka przebrana w podróż wygląda bardzo uroczo :) Jednak szata zdobi! Bohaterowie dzisiejszego posta bardzo fajni, zwłaszcza chłopiec, szkoda tylko, że nie ma normalnych włosków. Bardzo by na tym zyskał.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję w imieniu czwóreczki :-) Choć ja też wolę normalne włosy u lalek, to jakby miał mieć tak rzadkie jak jego siostra - to już lepiej niech ma wmoldowane :-)

      Usuń
  6. No proszę jakie ładne podróżniczki, będą miały wspaniałe wakacje ! :D
    A klaunom zdecydowanie ładniej bez tych nosków ! :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Strasznie sympatyczna ta parka, po dziewczynce nie widać, że ma mało włosków, za to ma fajną fryzurkę :-)

    OdpowiedzUsuń
  8. Gabi - Twoje klauny są tak urocze, że aż mi się
    zachciewa takiej parki w Szydełeczkowie :)))

    chłoptyś uroczy - lubię ładnie wmoldowane
    włoski u lal - zwłaszcza u ładnych chłopaków :)

    Fulli jestem bardzo ciekawa - jeśli kiedykolwiek będę
    miała sposobność nabyć taką panienkę - będzie ma!

    OdpowiedzUsuń
  9. Fulla znajduje się na mojej liście życzeń. Myślę, że niedługo do mnie trafi. Maluszki słodkie. :))

    OdpowiedzUsuń

Walking Cat