Te laleczki mam już od dawna w ramach epizodu w moim zbieractwie pt "kolekcjonuję TYLKO I WYŁĄCZNIE Kelly i ich odpowiedniki AA"
Niestety, ich oryginalne ubranka były dość podniszczone, a że nie są jakieś wybitnie atrakcyjne, byłam skłonna to przeboleć i postanowiłam, że panny czekają na jakieś ciekawsze stroje.
Szyć mi się nie chce. Czasu też jakoś niezbyt wiele, podobno objawem starzenia się u człowieka jest niechęć do zarywania nocy ;-) Sen to w gruncie rzeczy jedna z niewielu przyjemności, którą można mieć na co dzień i to żadnym kosztem (druga to dobre jedzenie, ale tutaj już jednak jakieś koszty są nieuniknione).
Ostatecznie, ubranka kupiłam na ebay.
Cóż, zestawy najtańsze nie były, bo wiadomo, w przypadku ebaya, koszty wysyłki biją po kieszeni konkretną kwotą - ale było warto.
Ubranka są śliczne i dopracowane, zawierają majty i szydełkowe obuwie (które niestety się zdekompletowało niedługo po przybyciu - czy moja córka te buty zjada???)
Pewnie, gdybym sama się za to zabrała, nakrycia głowy nie były tak kształtne.
A tutaj panny w oryginalnych strojach:
Kelly i Kelly AA Picnic z serii Lots of Secret (2001)- bardzo mi się podobają Kelly z zamkniętymi ustami:
W pudełkach (zdjęcia ze strony lilfriends.net):
I - dla porównania - w nowym odzieniu:
Kelly i Kelly AA Superslide z zestawów z akcesoriami do kąpieli, rok 1999 w analogicznej konfiguracji:
Miłego długiego weekendu :-)
teraz świetnie wyglądają!
OdpowiedzUsuńDziękuję :-)
UsuńCudne w tych nowych jakże przepysznych ubrankach :)))
OdpowiedzUsuńDokładnie tak myślę :-)
UsuńObejrzałam te laleczki a w szczególności ich nowe ubranka kilkakrotnie, bo - przyznam się, że mnie powaliły! Nie dość, że pięknie, starannie wykonane, to jeszcze są idealnie dobrane kolorystycznie i niezwykle pomysłowe! Nie wiem, co mi się bardziej podoba: czy przesłodki kapelusik słonecznika, czy truskawkowy kombinezon! Bajeczne, a na zbiorowym zdjęciu to same wspaniałości!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam gorąco!
Ja też zakochałam się w tych ubrankach i nie potrafiłam ich sobie (czy raczej moim pannom) odmówić :-)
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńŚliczne! W tych nowych sukieneczkach wyglądają jak małe wesołe cukiereczki :-) Uwielbiam takie szydełkowe cudeńka
UsuńOwocowe cukiereczki :-)
UsuńO jakie fantastyczne ubranka, szalenie mi się podobają:)
OdpowiedzUsuńI bardzo na czasie... od razu chce się truskawek z bitą śmietaną :-)
UsuńMNIAM ♥ MNIAM ♥ MNIAM ♥
OdpowiedzUsuńSmacznego ;-)
Usuń.... dokładnie taka była moja pierwsza myśl : mniam...mniam.... :):)
OdpowiedzUsuńRatunku, lalki mi tu chcecie pożreć! ;-)
Usuńnieee, my je jeno mentalnie, znaczy się
Usuńwzrokiem pożeramy :) cudne czarnulki ♥