środa, 3 czerwca 2015

Kelly Superslide 1999 i Kelly Picnic 2001 w wersji owocowej






Te laleczki mam już od dawna w ramach epizodu w moim zbieractwie pt "kolekcjonuję TYLKO I WYŁĄCZNIE Kelly i ich odpowiedniki AA"
Niestety, ich oryginalne ubranka były dość podniszczone, a że nie są jakieś wybitnie atrakcyjne, byłam skłonna to przeboleć i postanowiłam, że panny czekają na jakieś ciekawsze stroje.
Szyć mi się nie chce. Czasu też jakoś niezbyt wiele, podobno objawem starzenia się u człowieka jest niechęć do zarywania nocy ;-) Sen to w gruncie rzeczy jedna z niewielu przyjemności, którą można mieć na co dzień i to żadnym kosztem (druga to dobre jedzenie, ale tutaj już jednak jakieś koszty są nieuniknione). 
Ostatecznie, ubranka kupiłam na ebay.
Cóż, zestawy najtańsze nie były, bo wiadomo, w przypadku ebaya, koszty wysyłki biją po kieszeni konkretną kwotą - ale było warto.
Ubranka są śliczne i dopracowane, zawierają majty i szydełkowe obuwie (które niestety się zdekompletowało niedługo po przybyciu - czy moja córka te buty zjada???)
Pewnie, gdybym sama się za to zabrała, nakrycia głowy nie były tak kształtne.
A tutaj panny w oryginalnych strojach:
Kelly i Kelly AA Picnic z serii Lots of Secret (2001)- bardzo mi się podobają Kelly z zamkniętymi ustami:
W pudełkach (zdjęcia ze strony lilfriends.net):

I - dla porównania - w nowym odzieniu:

Kelly i Kelly AA Superslide z zestawów z akcesoriami do kąpieli, rok 1999 w analogicznej konfiguracji:




Miłego długiego weekendu :-)

16 komentarzy:

  1. teraz świetnie wyglądają!

    OdpowiedzUsuń
  2. Cudne w tych nowych jakże przepysznych ubrankach :)))

    OdpowiedzUsuń
  3. Obejrzałam te laleczki a w szczególności ich nowe ubranka kilkakrotnie, bo - przyznam się, że mnie powaliły! Nie dość, że pięknie, starannie wykonane, to jeszcze są idealnie dobrane kolorystycznie i niezwykle pomysłowe! Nie wiem, co mi się bardziej podoba: czy przesłodki kapelusik słonecznika, czy truskawkowy kombinezon! Bajeczne, a na zbiorowym zdjęciu to same wspaniałości!
    Pozdrawiam gorąco!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też zakochałam się w tych ubrankach i nie potrafiłam ich sobie (czy raczej moim pannom) odmówić :-)

      Usuń
  4. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Śliczne! W tych nowych sukieneczkach wyglądają jak małe wesołe cukiereczki :-) Uwielbiam takie szydełkowe cudeńka

      Usuń
  5. O jakie fantastyczne ubranka, szalenie mi się podobają:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I bardzo na czasie... od razu chce się truskawek z bitą śmietaną :-)

      Usuń
  6. MNIAM ♥ MNIAM ♥ MNIAM ♥

    OdpowiedzUsuń
  7. .... dokładnie taka była moja pierwsza myśl : mniam...mniam.... :):)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ratunku, lalki mi tu chcecie pożreć! ;-)

      Usuń
    2. nieee, my je jeno mentalnie, znaczy się
      wzrokiem pożeramy :) cudne czarnulki ♥

      Usuń

Walking Cat