piątek, 29 kwietnia 2016

Julka czyli Evi OOAK

Dziś dotarła do mnie Julka - wygrana laleczka z blogu 17-17 Miniatury - czyli Evi od Simby przebrana, uczesana i zrepaintowana przez Magdę.
Jest niesamowicie słodka i przypomina mi pewną małą dziewczynkę, którą kiedyś znałam. Zakochałam się w niej od pierwszego wejrzenia. Bardzo się cieszę i nie spodziewałam się, że dotrze do mnie tak szybko. Mam nadzieję, że będzie się u mnie dobrze czuła. 
Krótka relacja fotograficzna - Julka była starannie i ładnie zapakowana: pudełko z ozdobną pokrywką, wewnątrz bibułka i przemiła karteczka z podziękowaniami od Magdy.







Dziękuję bardzo za uroczą nową dziewczynkę w mojej kolekcji :-)

14 komentarzy:

  1. fajna niunia - widać, że
    lubi psocić, więc będziesz
    miała niezły ubaw :DDD

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. póki co - bardzo onieśmielona, prawdziwy charakterek ujawni się, jak się zaaklimatyzuje :-) Niestety, niewiele ma Evek do wspólnego psocenia :-)

      Usuń
  2. Łapię za nożyczki i strzygę jakiegoś malucha !!! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. faktem jest, że te maluchy, i Kelly również, wyglądają najładniej w nieco krótszych włosach, bo stają się... prawdziwsze? Chyba tak, bo jaka dziewczynka w wieku przedszkolnym ma włosy po pas?

      Usuń
  3. Zgadzam się z Ulką - sama słodycz!

    OdpowiedzUsuń
  4. Gratuluję wygranej. Sama miałam na nią chrapkę, jest cudna.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję. Chyba pierwszy raz w życiu coś wygrałam :-)

      Usuń
  5. Gratuluję:)) Śliczniutka:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Jakaż ona sympatyczna:) I dostała śliczną sukieneczkę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, cały strój jest naprawdę uroczy, prosta sukieneczka ładnie komponuje się z chusteczką i bucikami :-)

      Usuń

Walking Cat