To ona:
i jej siostra, choć siostra to w zasadzie bonus, ale nie bez wpływu na cenę.
Najdroższa Kelly, którą dotychczas kupiłam. Rzadka jak kropla wody na pustyni ;-) Co w niej takiego niezwykłego? To właściwie nie jest Kelly, ale panna na moldzie Kelly z serii Happy Family z 2004 r.
Z takiego oto zestawu (New Neighbors & Smart House), z domem, nawet jak na amerykańskie warunki, drogim horrendalnie (zdjęcia z lilfriends.net):
Unikat na ebayu, ceny jak za Tonnerkę.
Minusy?
Mała nie ma imienia. Ma nieciekawe ubranko. I niepasujące do niego buty.
Siostra jest sztywna jak nieboszczyk:
Plusy:
Dopieściłam mój snobizm ;-)
Oczy. Oczy ma cudne, brązowe, wielkie, z rodzaju, który potrafi wywiercić dziurę w sercu:
Ma piegi i brązowe włosy, bardzo gęste, choć przycięte, bo w oryginale miało to wyglądać tak, choć sprzedający zapewniał, że była wersja z krótszymi włosami, ale czego się nie robi, żeby sprzedać towar, prawda?:
Próba przywrócenia lalce pierwotnej fryzury zakończyła się fiaskiem:
Pozowanie z siostrą to też temat dość problematyczny, bo siostra nie chce usiąść... ale można ją nosić:
Albo przytulić:
Jesli mowisz ze wyjatkowa to taka jest!!! Mnie bardzo sie podoabaja obydwie laleczki!!!Gratuluje takich perelek!!! :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :-)
Usuńoczywiście, że nie jest taka jak wszystkie inne :
OdpowiedzUsuń1) wieeelkie cudne oczęta
2) urocze kulkowe spineczki we włoskach (ech, wspomnienia!)
3) słodziaśna siostrunia w zestawie
4) jaka piękna Mama, o la! la!
To nie kulkowe spinki, ale malutkie gumki, ale wiem, co masz na myśli :-) Tak, urodę odziedziczyła niewątpliwie po mamie :-)
UsuńNajważniejsze, że TY jesteś szczęśliwa :) a marzenia trzeba spełniać i bardzo się cieszę z tego, że udało się spełnić kolejne :))))))))))))))))
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo :-)
UsuńPewnie, że jest niezwykła! Kelly to nie mój główny nurt, ale jeden z ważniejszych pobocznych. I nigdy nie widziałam ciemnowłosej, brązowookiej z... piegami!
OdpowiedzUsuńWidać, że także na Ebayu zdarzają się "Sprzedawcy niedoskonali". Ale i tak gratuluję spełnionego marzenia oraz naprawdę oryginalnych laleczek.
A wiesz, że masz rację, chyba nie ma innej ciemnowłosej i brązowookiej z piegami :-) Z włosami mam dylemat, bo widziałam w necie kilka zdjęć tych dziewczynek z krótszymi włosami, rozpudełkowanych, więc to nie może być ostateczny dowód, ale możliwe, że sprzedający jednak miał rację.
UsuńKiedyś też miewałam wyrzuty sumienia przez lalkowe zakupu, ale dzisiaj wiem, że prawdziwą wartość lalki ustalamy my sami, bo czasem najzwyklejsza dla kogoś, dla nas może być bezcenna :-) Mi się bardzo podoba rekonstrukcja fryzurki :-)
OdpowiedzUsuńWłosy są dość sztywne, więc kucyki dziwnie sterczą na boki, a ja zlewać wrzątkiem tej lalki nie zamierzam :-)
UsuńNajbardziej podoba mi się stwierdzenie: "Dopieściłam mój snobizm" :)))
OdpowiedzUsuńObie małe są świetne! Pieguska z sarnimi oczami i piegami - cudna! Jej siostrzyczka tez słodziutka! Gratulacje wielkie!
Dziękuję bardzo :-) No, czasem nawet niepozytywne cechy dopieszczać trzeba ;-)
UsuńCo za oczy! Niesamowita!!!
OdpowiedzUsuńWielkie jak księżyc w pełni :-)
UsuńO łał naprawdę ma fantastyczne te oczy:)))
OdpowiedzUsuń