piątek, 4 września 2015

Hujoo Nano Freya

Zdjęta podziwem dla kotów Gosi z blogu Lalkowe przygody z historią stroju, mody i inne nabyłam kotolalkę:


Nano Freya od Hujoo jest lalką typu BJD, mierzy 12 cm i dotarła do mnie w takim stanie, jaki wciąż prezentuje czyli bez makijażu i również bez oczu. Ponieważ patrzenie w puste oczodoły w oczekiwaniu na zamówione oczy działało na mnie przygnębiająco, niemal natychmiast poświęciłam mocno zużytą i dawno zapomnianą maskotkę moich dzieci. A raczej oślepiłam. Freya dostała tymczasowe oczy, którym daleko do doskonałości, ale może się pokazać ludziom:

Nie wiem jeszcze, czy jest chłopcem, czy dziewczynką. Cech płci nie nosi, w pierwszym odruchu wsadziłam ją w bluzę i spodenki, mając nadzieję, że zasili dość skromne grono moich lalkowych chłopców. Tymczasem moja córka się uparła i wybrała dla niej taką oto sukienkę od Evi:

Lalka ma pełną artykulację, a ja nie potrafię ładnie jej upozować. Jestem przyzwyczajona do sztywnych Kelly, Freya po prostu ucieka mi z rąk ;-) 
Z pewnością ją pomaluję, póki co przeglądam "kastomy" z sieci, ale pewnie zdecyduję się tylko lekko wycieniować jej twarz, bo jako biały kot ma w sobie ujmującą i rozczulającą delikatność. Zadbam też o strój bardziej podkreślający jej indywidualność. Można powiedzieć, że czekam w tym temacie na jakieś objawienie, sugestie mile widziane :-)

19 komentarzy:

  1. brawo dla Córci! toż to Kotka na kilometr!
    pięknościowa - gratuluję!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :-) Córka uchodzi za domowego znawcę kotów, więc pewnie pozostaje mi zawierzyć jej intuicji co do płci ;-)

      Usuń
  2. Też mi bardzo pasuje na koteczkę i nawet z takimi oczkami jakie ma :D
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No, to już trzeci głos za kotką, chyba nie pozostaje mi nic innego, jak się przychylić ;-) Oczka idą do wymiany, bo są ciut za duże i z bliska nie wygląda to tak dobrze, jakby mogło.

      Usuń
  3. Wow roznorodnie sie zrobilo u Ciebie :) Cudna kociczka :) Jestem bardzo ciekawa jak bedzie wygladala po customie :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Podoba mi się ! Jestem szalenie ciekawa jej metamorfozy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ps. też uważam, że córcia dobrze doradziła :) toż to dziewczynka jak się patrzy !

      Usuń
  5. AAA no i się doczekałaś!!! moja też pierwotnie miała bych chłopakiem- ale ostatcznie została dziewczyną! Rewelacyjnie wygląda w każdej wersji- artykulację ograniesz- bo jej najwieksza zaleta to taka-, że jak ustawisz- to stoi/siedzi/leży! za to ja niezmiernie cenię- bo żywiczne żadne taggo talkentu nie posiadają

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Stoi, siedzi, leży - to fakt, ale trochę wody upłynie, nim jej pozy w moim wydaniu będą wyglądały naturalnie ;-)

      Usuń
  6. Miła i śliczna Koteczka! Baaardzo jestem ciekawa, jaki nadasz jej charakter i jak ją "odmienisz". Pozdrawiam bardzo serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  7. Śliczniutka:) Piszę ona, bo jakoś wdzięczniej jej w sukienusi:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zostałam totalnie przegłosowana. Wizja kota - chłopaczka po prostu rozbita w pył ;-)

      Usuń
  8. W roli chłopca tez urzeka! najlepiej nabyć kolejny egzemplarz i będzie parka :) Ciekawa jestem, jak ją stworzysz "po swojemu". Artykulacja i mnie na początku powaliła, ale z czasem da się jej nauczyć.
    Gratuluję :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Parka... hmm... nie kuś mnie, bo mój portfel powinien myśleć o przyszłorocznej przeprowadzce, a jakoś myśleć nie chce ;-)

      Usuń
  9. Miło patrzeć, jak poszerzasz rozmiary i gatunki swej kolekcji ;-)
    Wiadomo, że Kotka bardzo mi się podoba, bo - kotka i do tego artykułowana.
    Ja boję się lalek w rodzaju "dokup oczy, zrób make - up". Ale z gotowej cieszyłabym się po wszystkie dni żywota!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja to leniwa jestem i też bym wolała gotową - ale nie było. Cóż, chciało się mieć kota, trzeba trochę nad kotem popracować :-) Widywałam zabawione Kelly w stanie bardziej upiornym niż moja kotka bez oczu...

      Usuń

Walking Cat