Barbie z serii Vintage Reproductions zna każdy (prawie każdy).
Maluchy nawiązujące bezpośrednio do tej serii Mattel wypuścił na rynek w roku 2003, w kolekcjonerskim czteropaku Nostalgic Favorites Giftset(zdjęcie w pudełku z netu):
O dwóch pierwszych lalkach, które u mnie zamieszkały pisałam tutaj i tutaj. Dwie pozostałe mieszkają u mnie już od jakiegoś czasu, ale jakoś nie było okazji o nich pisać (czytaj: nie chciało mi się szukać w pudłach wszystkich czterech do wspólnej sesji). Myślę, że dobrze wpisują się w klimat zbliżających się Walentynek.
Teoretycznie, deklarując niechęć dla lalek typu "stara malutka" powinnam mieć do nich ambiwalentny stosunek. I mam. Ale lalkowe zasady są po to, by je łamać, a dopracowane stroje i ładne buźki bez grama brokatowych cieni ostatecznie mnie przekonały.
Delikatna blondynka w różu na żywo sprawia jeszcze bardziej eteryczne wrażenie:
A panna w kostiumie rzeczywiście trochę mnie drażni - kostium nieustająco zsuwa się z jej "piersi", a krwistoczerwone usta i mocna "opalenizna" nadają jej nieco wyzywającego charakteru:
Bardzo dziękuję Oli z blogu Pics Of Kelly za nominację do Liebster Award, na pytania odpowiem w następnym poście.
Maluszki nieustająco kojarzą mi się dziećmi i jak widzę je tak ucharakteryzowane na dorosłych to czuję się nieco zdezorientowana :( Wyglądają co prawda bardzo ładnie ale jakoś tak nienaturalnie , a może tylko ja je tak postrzegam ;)
OdpowiedzUsuńMam takie samo wrażenie, choć z przyjemnością obejrzałam efekty "łamania zasad lalkowych" :)))
UsuńMam podobnie, trochę to przypomina wybory małych Miss, które mnie odstręczają, ale tym maluchom jakoś nie potrafiłam się oprzeć :-)
Usuń... eee tam! trochę się dzieciaki chcą zabawić w dorosłość :D
OdpowiedzUsuńteż tak to odbieram -
Usuńzwykła zabawa i tyle!
"Mamo, na bal maskowy chcę przebrać się za gwiazdę filmową z lat 50-tych". Przynajmniej żadna z nich nie zostanie siódmą księżniczką albo szóstą wróżką na balu ;-)
UsuńCudne :) Musze koniecznie kiedys sobie kupic te maluszki bo te 2 duze Barbie 35th Anniversary juz mam w swojej kolekcji :)
OdpowiedzUsuńZestawienie dużej lalki w oryginalnym stroju i jej małego odpowiednika będzie bardzo ciekawe :-)
UsuńRóżowa jest cudna, najbardziej delikatna z całej serii i bardzo chętnie dołączyłabym ją do moich dwóch z tego 4 - paku. Nie tęsknię za to za dziewczynką w kostiumie - no, ale jakby dawali... ;-)
OdpowiedzUsuńTo prawda, dodatkowo fajnie się ją miętosi, śliska satyna i mięciutkie futerko ;-) Cóż, w moim przypadku nie dawali, ale kupiłam, bo może będzie im miło żyć w komplecie - mam wewnętrzne przekonanie, że lalki z tych samych serii są ze sobą spokrewnione, albo przynajmniej serdecznie zaprzyjaźnione ;-)
Usuń