I oto chodziło - chciałoby się napisać.
Malec sympatyczny, piegowaty, w ładnym ubranku. Taki pozytywny.
Może żadnego wróbla nie odstraszyłby jego wygląd i oczywiście laleczki kolekcjonerskie rządzą się innymi prawami - ale tamtego nie umiem polubić:
Zdjęcie w pudełku pochodzi z e-baya:
Ojej kolejny Strach! równie uroczy :)
OdpowiedzUsuńTamten miał fajniejsze ciuchy, a ten ładniejszą gębusię.
OdpowiedzUsuń