sobota, 5 lipca 2014

Kelly Tea for Three 2002

Panna, która trafiła do mnie całkiem przypadkowo i okazała się bardzo ładną laleczką. Oraz rzadką - oryginalnego zestawu nie znalazłam na e-bayu, więc zdjęcie w pudełku skradłam ze strony lilfriends.net.
Była zaopatrzona w mnóstwo ślicznych akcesoriów i posiadała do towarzystwa dwa misie. Szkoda, że dotarła do mnie bez kapelusza, bardzo podoba mi się również jej dzbanek i miniaturowe filiżanki:



3 komentarze:

  1. Śliczny maluch pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. ooo, szkoda kapelusza, szkoda... teraz tylko misie rekompensują ten niedostatek...

    OdpowiedzUsuń

Walking Cat