Bardzo lubię serie halloweenowych przebierańców, pochodzą z nich moje ukochane wiedźmy i zwykle w każdej jest jeszcze niejedna ciekawa lalka. Mała Becky smoczyca pochodzi z 2005 roku. Smok to ciekawy pomysł, choć nie do końca dopracowany. Smocze skrzydła są dość wiotkie i mają tendencję do zwisania w dół. Podobnie nakrycie głowy. Ruchome oczy przypominają mi włochate naklejki z "oczami", które były moim obiektem pożądania w szkole podstawowej. Kiedy już je dostałam, okleiłam nimi mój szkolny piórnik i lustro w łazience, ku rozpaczy mojej matki, bo potem okazało się, że niełatwo je odkleić... Becky ma włosy w nieokreślonym kolorze i zbyt ciemne usta, które wyglądają nienaturalnie - chyba, że chodziło o efekt, że smok właśnie spożył jakiś krwisty posiłek ;-)
Poniżej kocie zdjęcia do konkursu Kidy - raz jeszcze, bo coś nie działało. Moja kocica na sznurach do suszenia bielizny, rozwieszonych na wysokości około 2,5 m w mojej upiornej, 4 metrowej łazience:
Twój kot chyba lubi sporty ekstremalne! niesamowite, jak on się tam w ogóle dostał ;) Lala bardzo ciekawa, podobają mi się jej włoski :) lubię maluchy z grzywkami
OdpowiedzUsuńKocica wskakuje na kibel, z kibla na pralkę, z pralki na kosz z brudną bielizną, który stoi na pralce, z kosza na obramowanie brodzika, z obramowania brodzika na sznury, wraca inną drogą - poprzez szafkę wiszącą na umywalką, wysoką komódkę, w której trzymam ręczniki i znów kibel. Kiedy była młodsza, ze sznurów przeskakiwała na drzwi od łazienki, ale już jej się nie chce :-)
UsuńTo dopiero spryciula :-)
UsuńNo, nie :-) Zabójcza! Jak zajrzysz na bloga IHime, to zobaczysz jej szczurki w tej samej sytuacji :-)
OdpowiedzUsuńKomentarze piszę na raty, bowiem to jedyna zachowawcza metoda, by przekazać wszystkie wątki, od zgonu, do zgonu kompa.
OdpowiedzUsuńSmoczyca mnie zachwyciła, jej koloryt, ten żółty cień nad wielkimi oczami i ciemne usta, właśnie! Takie skrzydełka zawsze opadają, czy to anioł, smok, czy wróżka ;-( A oczaste naklejki i ja pragnęłam w podstawówce - niestety, mogłam liczyć tylko na jedną, dwie sztuki z arkusza mojej szkolnej koleżanki.
Coż, miałam w dzieciństwie zabawkowo - naklejkowe eldorado, dzięki temu, że ojczym przed wiele lat pracował za granicą. Mało kto wiedział, że już wówczas wolałabym mieć mniej tego wszystkiego i "tatę" w domu.
UsuńStrój smoczy bardzo ładny, zwłaszcza te oczka. Kocica akrobatka jest niesamowita.
OdpowiedzUsuńTeraz to już resztki jej cyrkowych umiejętności, bo najmłodsza już nie jest. Jako małe kocie właziła na karnisz i przeskakiwała z szafy na szafę.
UsuńSmoczyca piękna , bardzo lubię smoki :):)
OdpowiedzUsuńKocica jak widać jest w swoim żywiole , moje zwierzaki postanowiły być ostatnio bardzo grzeczne i nie mogę przyłapać ich w miejscu niedozwolonym :(
Być może cenią sobie anonimowość i nie chcą, byś publikowała ich zdjęcia ;-)
UsuńZadziwiają mnie ich ubranka....są takie pomysłowe i piękne a laleczki - prześliczne!
OdpowiedzUsuńKotka lubi gimnastykę, to pewne!
Ale kiedy trzeba zapolować na komara, to zwija się w kłębek na poduszce i jakoś o swoim zamiłowaniu do gimnastyki zapomina ;-)
Usuń