Podejrzewam, że mam lekka fiksację na tle małych Kelly w wersji wiedźma. Większość bardzo mi się podoba, mam ich sporo i wciąż chcę kolejne. A ponieważ serie Kelly Club w okazji Halloween wychodziły praktycznie co roku i w każdej była co najmniej jedna wiedźma, jest w czym wybierać.
Ta mała to moja faworytka. Przybyła do mnie NRFB czyli w pudełku i szybko została ze swojego przeźroczystego sarkofagu wyjęta. Kocham ją za płomienny kolor włosów i niezwykłe żółto-zielone oczy.
Ma swoją bliźniaczkę w wersji AA, w identycznej sukience i ze wspaniałymi, czekoladowymi włosami - mam nadzieję kiedyś ją zdobyć.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz